Waga nie kłamie!
Widać to po tym jak koledzy odjeżdżają mi pod górkę.
Podjazdy zawsze były moją słabszą strona ale nie aż tak!
Kilka dni treningu w górach otworzyło mi oczy. Coś trzeba z tym zrobić. Jak widać sporty wytrzymałościowe z balastem nie idą w parze.
Rano kontrolne ważenie ze sweet focią na fejsiku i ruszamy na wojnę ze zbędnymi kilogramami!
Kto wesprze koleżankę w boju?
Wielkimi krokami zbliża się sezon zimowy na nartach więc jest motywacja.
Trzymajcie kciuki!