Dzisiaj pakowanie i jedna myśl w głowie, żeby niczego nie zapomnieć!
Niby rutyna, ale przy braku jednego czy dwóch drobiazgów żal za D może ściskać przez kilka dni we Włoszech.
Pogoda zapowiada się kiepsko. Pamiętacie niedawny etap z metą na Galibierze? Tak samo może być na Stelvi z tym, że będziemy czuli to na własnej skórze a nie oglądając eurosport na wygodnej kanapie.
Każdego dnia będziemy robili dla Was relację z tego co przyjdzie nam pokonywać. Morti, Gavia, Stelvia i kilka innych górek do zrobienia…
Mimo pogody będzie gorąco! [Iza]
Trzymajcie kciuki.